Jest jest ta wymarzona!!
Data dodania: 2014-06-19
Moja kuchnia!:)
Klamka zapadła...projekt zaakceptowany, zaliczka wpłacona, termin realizacji połowa września...:) jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego. Już jakiś czas temu miałam w głowie pomysł na swoją kuchnię. Nawet sama bawiłam się w projektowanie na stronie IKEA HOME PLANNER ale w ogóle nie miałam pomysłu na to co na ścianie.. Podobało mi się szkło ale było drogie bo nawet sam nasz Pan "meblarz" wycenił na 250 zł za m2. To dużo, więc trzeba było się zdecydować na płytki..tylko jaki kolor? Sama nie wiedziałam bo kuchnia od początku miała być biała z czarnym blatem i nie miałam pojęcia jak ją ożywić, żeby nie była taka monohromatyczna:)
Ale pan projektant chyba wstrzelił się w naszą koncepcję i tak jak to sam stwierdził "na jaja" wrzucił kolo fuksji...;) i tak zostało..tylko teraz pojawił się problem z płytkami..nie ma takich płytek:) ale jak to przy budowie trzeba zasięgać opinii u różnych źródeł i szukać okazji i okazało się, że u nas w Rzeszowie jest hurtownia szkła i cena lacobelu w kolorze fuksji to 96 zł/m2.. a nie 250 zł... to jest różnica:) oczywiście dojdą jeszcze koszty montażu, wycinania otworów na gniazdka i szlifowania ale myślę że to będzie na pewno mniej niż 250 zł. Tak więc wymarzoną kuchnię mam już na papierze i tylko wyczekiwać montażu:):)
A Wam jak się podoba ta fuksja? Może inny kolor byście nam zaproponowali?:):)
Klamka zapadła...projekt zaakceptowany, zaliczka wpłacona, termin realizacji połowa września...:) jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego. Już jakiś czas temu miałam w głowie pomysł na swoją kuchnię. Nawet sama bawiłam się w projektowanie na stronie IKEA HOME PLANNER ale w ogóle nie miałam pomysłu na to co na ścianie.. Podobało mi się szkło ale było drogie bo nawet sam nasz Pan "meblarz" wycenił na 250 zł za m2. To dużo, więc trzeba było się zdecydować na płytki..tylko jaki kolor? Sama nie wiedziałam bo kuchnia od początku miała być biała z czarnym blatem i nie miałam pojęcia jak ją ożywić, żeby nie była taka monohromatyczna:)
Ale pan projektant chyba wstrzelił się w naszą koncepcję i tak jak to sam stwierdził "na jaja" wrzucił kolo fuksji...;) i tak zostało..tylko teraz pojawił się problem z płytkami..nie ma takich płytek:) ale jak to przy budowie trzeba zasięgać opinii u różnych źródeł i szukać okazji i okazało się, że u nas w Rzeszowie jest hurtownia szkła i cena lacobelu w kolorze fuksji to 96 zł/m2.. a nie 250 zł... to jest różnica:) oczywiście dojdą jeszcze koszty montażu, wycinania otworów na gniazdka i szlifowania ale myślę że to będzie na pewno mniej niż 250 zł. Tak więc wymarzoną kuchnię mam już na papierze i tylko wyczekiwać montażu:):)
A Wam jak się podoba ta fuksja? Może inny kolor byście nam zaproponowali?:):)