Pierwsze koty za płoty:)
...Czyli ogrodzenie czas zacząć:)
Dawno mnie tu nie było bo w sumie to nic się u nas nie działo.
Niestety nadal walczymy z prądem i pracę w środku stoją:(:( skrzynka już stoi, zostały zrobione odbiory ale umowy jeszcze nie podpisaliśmy. Czekamy na dokumenty:( i korzystając z okazji zapytam Was co możemy zrobić, żebyśmy mieli odrazu umowę na prąd "docelowy" a nie w taryfie budowlanej..? Odbioru domu nie mamy jeszcze ale za to numer domu już tak:) Jakieś oświadczenie mamy napisać, że już mieszkamy? Miał ktoś z Was już taki przypadek?:)
Jak nie w domu to działamy na zewnątrz:)
Mężuś razem z kolegą zrobił piękny podjazd do garażu. Obok planujemy chodnik z kostki ale ze względu na inne prace to już zlecimy fachowcom:)
Po wcześnijeszym ustawieniu wszytskich słupków, przyszła kolej na murki i siatkę. Wczoraj zaczęliśmy murki:) Jak w większości robót u nas na budowie podjęliśmy się tego sami:) zamiast pęczków zostały przymocowane ceowniki a do nich wylana "deska" przy pomocy akrów. Efekt osiągnięty dla mnie super i do tego dużo zaoszczędzimy. Choć włożonej pracy męża, taty i kuzyna nikt nie wyceni:)
A oto efekty:)
A tu przymiarka do bramy:)
Pozdrawiam:)
Komentarze